sobota, 12 października 2013

O medycznych żarcikach.

Anegdot ciąg dalszy.

Przypomniało mi się, jak koledzy z politechniki opowiadali mi kawały o całkach. Chcąc się zrewanżować czymś równie zabawnym, opowiedziałam medyczny żarcik o proteazie. Koledzy miło się zaśmiali (co przyznaję, szczerze mnie uradowało), gdy po chwili jeden z nich rzucił:
- A co to jest proteaza?

No to żarcik nie do końca mi się udał, ale przynajmniej brzmiał bardzo mądrze ;)

Ps. Dla tych co zapomnieli: mówiąc obrazkowo, proteaza to taki enzym, który tnie białka na mniejsze kawałeczki.
Ps2. Nie, nie pamiętam już jak brzmiał ten kawał o proteazie. Ale wierzcie mi, był dobry ;)

UPDATE: Jeśli ktoś z Was zna ten kawał albo o nim słyszał, napiszcie mi proszę w komentarzu. Będę wdzięczna! ;-)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz